Choć żyjemy tzw. dniem dzisiejszym – udzielamy pożyczek, podpisujemy nowe umowy to oczywiście (nie tylko przy okazji obchodów 30-lecia) wspominamy znaczące dla TISE projekty z dawnych lat. Jednym z nich była inwestycja kapitałowa w powstającą wówczas Wielkopolską Fabrykę Żywności PROFI – dzisiaj jednego z największych w Polsce producentów pasztetów drobiowych (którego produkty znajdziecie chyba w każdym sklepie spożywczym). Był rok 1993 i do TISE (działającego w tym czasie jako fundusz venture capital) zgłosiło się ośmiu przyjaciół (wówczas trzydziestolatków), którzy postanowili poprowadzić wspólny biznes i założyć pasztetowy start’up. Miejscem akcji był ich rodzinny Grabów nad Prosną (Wielkopolska, powiat ostrzeszowski).

Zespół TISE zrozumiał idee i postanowił (jak to to w venture capital bywa) zaryzykować i zdecydował o pierwszej inwestycji w wysokości dzisiejszych …80 tys. (ówczesnych 800 milionów złotych).  Profi ruszyło z kopyta (a raczej z kurzej łapki bo ich znakiem firmowym był i jest kogut). Zbudowano hale, magazyny, kupiono maszyny, stworzono sieć sprzedaży. Potem było jeszcze kilka naszych inwestycji w rozwój pasztetowego biznesu i, zgodne z umową inwestycyjną, wyjście kapitałowe w początkach XXI w.

Ta inwestycja była jednym z największych sukcesów TISE z okresu venture capital, ale sukces odniosła przede wszystkim sama Spółka i jej Twórcy. Profi zmieniło także społeczno-ekonomiczny obraz powiatu – stając się największym zakładem pracy, największą firmą w szeroko-rozumianej okolicy i jedną z największych w województwie. Profi wspierało i wspiera lokalną kulturę, sztukę, sport, edukację, zdrowie, etc. Dziś spółka produkuje oprócz pasztetów także konserwy mięsne, zupy, dania gotowe oraz hummusy. Kupując produkty z kogutkiem pamiętajcie o tym kto do grabowskich startaperów jako jeden z pierwszych wyciągnął tzw. pomocną dłoń (z plikiem banknotów)! ?  Kilka lat po obchodach ćwierćwiecza PROFI zdecydowano o sprzedaży firmy, która dziś rozwija się pod skrzydłami innego właściciela, ale smak pasztetów został ten sam!